W oczekiwaniu na dach...
Wczoraj (29.09) zostały zalane ścianki kolankowe, zaspawane i zalane naroża domu. Teraz czekamy aż wyschnie i przechodzimy do następnego etapu. Tak więc panowie od dachu wchodzą dopiero w poniedziałek. Spotkanie z Panem Instalatorem (ogrzewanie i rekuperacja) zostało przełożone na poniedziałek więc odnośnie instalacji nic się nie zmieniło ani nie wyprostowało... więc pozostaje "eko"groszek albo pellet...
Rozmawiałem przed wczoraj z panem Pawłem Z. odnośnie okien i parapetów w domu... Parapet będziemy mieć aż jeden :) tzn tak naprawdę będą trzy ale w łazience będą kafelki a w kotłowni albo nie będzie wcale albo też kafelki...te które zostaną z podłogi :) Reszta okien jest do ziemi a w kuchni blat będzie jednocześnie parapetem. Tak więc zostaje jeden parapet rogowy w pokoju, który roboczo nazywamy "biurem". Żona chce "zwykły prosty biały drewniany świecący" więc wczoraj przywiozłem jej taki parapet... tzn. próbkę :) "ukradłem" z pewnego salonu drzwi i okien...ale już oddałem! (pozdrowienia dla Gosi i Grześka :) ) Będzie pierwszy z góry na zdjęciu :)
Zastanawiamy się też nad drzwiami wewnętrznymi (nie ma ich w umowie z Solidą) bo jak ja to określam są to już elementy dekoracyjne...tak samo włączniki światła i kontakty. Jak już jesteśmy przy kontaktach i gniazdkach zastanawiam się nad instalacją sterowalną zdalnie (nie lubię określania tego mianem inteligentnej... bo to nie ma nic wspólnego z inteligencją... w porywach można napisać że jest "wyuczona" lub "programowalna")...
Petycja dla ludzi który to czytają: PRZYSTOSOWANIE instalacji elektrycznej pod przyszłe zastosowanie "smarthome" wcale nie kosztuje dużo! Jest to tylko koszt trochę większej liczby kabli a nawet jeżeli teraz założymy zwykłe "pstryczki" to w przyszłości można wszystko zmodyfikować. Jeżeli teraz się na to nie zgodzicie pozostaje albo instalacja "bezprzewodowa" (czyli droższa) albo kucie ścian...
To samo tyczy się modnych ostatnimi czasy klimatyzacji i odkurzaczy centralnych. O ile instalacja klimatyzatora do jednego pokoju nie jest problemem o tyle instalacja klimy na więcej niż jeden pokój (jednostka centralna + parę kaset) może być już problematyczna... To samo tyczy się odkurzacza centralnego - jeżeli ktoś tak jak my nie ma piwnicy a w podłodze pójdzie ogrzewanie to taka "doróbka" też wiąże się z rozkuciem całego (nowego przecież...) domu. Same rurki są tanie, instalator kładąc CO napewno nie skasuje dużo a sam odkurzacz centralny (który jest dużym wydatkiem) może być dokupiony nawet za parę lat... chociaż jak się zastanawiam teraz oglądając takie cuda na necie to sprawny elektryk "zrobi" sobie taki odkurzacz za dosłownie parę stów ;) Zobaczymy co powie Pan Instalator w poniedziałek - oczywiście nieomieszkam spotkanie opisać :)
Wracając do drzwi wewnętrznych... Mają być proste, jasne (najlepiej białe), z laminatem PCV, na drewnianym ramiaku, plaster miodu... i ryflowane :) Proste? :) Problemem są drzwi do kotłowni - "zwykłe" drzwi są nieszczelne (a przy "eko"groszku raczej trzeba iść w tę stronę), nie wygłuszają tak dobrze ale za to pasują do wystroju wnętrza. Za to drzwi określane mianem "technicznych" są przeważnie szare, metalowe, z klamką jak w tanich drzwiach na balkon ale za to są szczelne, wygłuszające (podobno 37dB to już jest dobrze) i nawet ppoż w klasie EI30... ale są brzydkie i drogie... Dobry znajomy z salonu (z którego ukradłem parapet;] ) doradził mi dwa rozwiązania - albo wziąć drzwi PCV (np. takie jak Solida montuje jako wejściowe) albo dowolne drzwi mieszkaniowe wejściowe - są tanie i szczelne a przy tym mogą być też dobrze wytłumione... i mogą być ładne :) zobaczymy :) ...że co? że ppoż? ...a jakie drzwi Wy macie u siebie (szczególnie w starym domu...) w piwnicy? ;>
Z wykończeniówki zostaje jeszcze kwestia podłóg... Żona chce panele (przynajmniej w pokojach), ja chciałem kafelki drewnopodobne bo na ogrzewanie podłogowe wg mnie nie ma nic lepszego pod względem przewodnictwa ciepła ale komfort na drewnianej podłodze jest całkiem inny. Na mój mały (chłopski) rozum kłaść na ogrzewanie podłogowe matę z gąbki (izolator) a na to panel z zmielonego drewna z klejem (izolator) to nie jest dobre wyjście ale podobno już są "specjalne" panele na ogrzewanie podłogowe...Żona wypatrzyła sobie panele Quick Step. Po przestudiowaniu strony producenta już wiem, że można to kłaść na podłogówkę i pewnie nie będzie problemu z gwarancją jeżeli wszystko będzie "zgodne z sztuką". Trzeba tylko dobrać odpowiedni podkład - najlepiej "najzimniejszy" - np. Unisound lub SilentWalk (pdf 'Montaż podłogi laminowanej Quick-Step na ogrzewaniu podłogowym')...
Z powyższego wynika (czytaj: pani kierowniczka zadecydowała :) ) że kafelki będą tylko w kotłowni i łazience a cała reszta domu będzie w jednakowych panelach. Firma od kafelek jest zamówiona na koniec listopada. Mamy nadzieję że nie będzie trzeba przekładać terminu
Będąc na budowie zrobiłem oczywiście parę fotek :) Może postępy nie są jakieś widoczne ale...
Spawy na rogach - chwilę później były już zalane :)
...prawy...
...i lewy profil :)